wtorek, 24 listopada 2015

Paczka z Dresslink + rozdanie

Hej :) 

Jest już w moich rączkach paczka ze sklepu dresslink.com. Paczuszka standardowo szła do mnie 12 dni roboczych. Pragnę Wam pokazać co zamówiłam i poinformować o rozdaniu, które rusza na moim blogu. Zachęcam również do klikania w linki i z góry dziękuję. Zatem zaczynamy od tego co znalazło się w paczce.


Pędzle do oczu, wzornik do lakierów, kępki rzęs, stojak do suszenia pędzli i kosmetyczka, są to rzeczy, które wybrałam. Pędzle, kosmetyczka i kępki powędrują do osoby, która zwycięży w rozdaniu. Chciałam żebyście także mieli okazję zobaczyć, jakie jakościowo produkty znajdują się w asortymencie sklepu. 


Wzornik, w formie wachlarza, bardzo fajna sprawa dla osób lubiących gadżety. Kolor mleczny, ładnie wygląda. Cena KLIK.
Pędzle wydają mi się fajniejsze niż te, które zamówiłam poprzednim razem, recenzja tutaj. Dlatego, że są odrobinę mniejsze niż tamte i bardziej nadają się do wykonywania makijażu oczu. Cena KLIK.
Kępki również wyglądają przyzwoicie, ale ciekawe jak będą się nosiły. Cena KLIK.
Kosmetyczka, prezentuje się bardzo ładnie, nie rozpakowywałam jej, gdyż powędruje do zwycięzcy rozdania.Cena KLIK.



Jednak najbardziej jestem zaskoczona stojakiem na pędzle. Zaskoczona w negatywnym sensie. Po pierwsze, produkt na stronie wygląda o niebo lepiej niż prezentuje się powyżej, po drugie wybrałam kolor czarny a otrzymałam, ja wiem, brązowy (?), tekturzany w każdym bądź razie. Niby to tworzywo jest masywne i myślę, że przez jakiś czas mi posłuży ale wizualnie wogóle mi się nie podoba. W dodatku w dwóch miejscach jest taki jakiś "uszkodzony", przetarty. Zobaczcie jak pięknie wygląda na stronie KLIK.

Przejdźmy teraz do rozdania. Wygrywają dwie osoby.
 Zestaw główny to: 
  • pędzle do oczu, kępki rzęs i kosmetyczka ze sklepu Dresslink oraz pigment Makeup Revolution w kolorze Disgulse.
Zestaw pocieszenia to:
  • tusz do rzęs Avon, czarny; lakier China glaze w kolorze smoke and ashes; lakier Manhattan, nr 3 oraz dwie próbki balsamu i peelingu do ciała.

Regulamin

1. Organizatorką rozdania jestem ja, Agness-makeup.
2. Nagrody przedstawione są na zdjęciu powyżej.
3. Aby wziąć udział w rozdaniu należy spełnić:


Warunki konieczne:
- bądź publicznym obserwatorem bloga agness-makeup.blogspot.com,
- polub Agness-makeup na facebooku.

4. Aby zwiększyć szansę na wygraną możesz spełnić:

Warunki dodatkowe:
- udostępnij info o rozdaniu na fb, +1 los,
- dodaj baner na swoim blogu (zdjęcie powyżej), + 1 los,
- dodaj mój blog do blogrolla, + 1 los.

5. Rozdanie trwa od 24.11.15r. do 15.12.15r.
6. Wyniki zostaną ogłoszone do 5 dni od zakończenia rozdania.
7. Jeżeli zwycięzcy nie zgłoszą się do 7dni od ogłoszenia wyników, wtedy wylosuję kolejnych szczęśliwców.
8. Jeżeli nie będzie przynajmniej 40 zgłoszeń, rozdanie zostanie przedłużone.
9. Aby przystąpić do rozdania należy być osobą pełnoletnią lub posiadać zgodę rodziców.
10. Rozdanie skierowane jest do osób mieszkających w Polsce.
11. Rozdanie nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
12.  Osoby, które będą obserwować blog tylko w czasie rozdania zostaną wykluczone z możliwości brania udziału w kolejnych rozdaniach.
13. Należy zostawić komentarz pod tym postem według wzoru:

Obserwuję jako:
Lubię na facebook-u jako:

 Udostępniłam/em info na fb: Tak (link) / Nie
Baner: Tak (link) / Nie
Blogroll:  Tak (link) / Nie

Pozdrawiam,
Aga :)

sobota, 21 listopada 2015

Denko #4

Witajcie :)
 
Dziś przychodzę z projektem Denko. W ciągu ostatniego czasu zużyłam kilka produktów i w tym poście opowiem Wam co mi się sprawdziło, a czego na pewno nie kupię ponownie. Zapraszam do lektury. :)
 
Oznaczenie:
kupię ponownie,
może kupię,
nie kupię


1. Nawilżający, kremowy żel pod prysznic, Avon. Nawilżenia nie zauważyłam, ale zapach bardzo ładny. Żel jak żel, jak dla mnie ma myć i ładnie pachnieć. Lubię te z serii Senses i myślę, że jeszcze nie jeden wypróbuję.

2. Żel pod prysznic Fa Pink Passion. Niesamowicie przyjemny, słodki zapach, który czuć jeszcze jakiś czas po wyjściu spod prysznica. Możliwe, że do niego wrócę. 

3. Peeling myjący, Joanna. Zapach pomarańczy uwielbiam, dlatego ten peeling działał kojąco na moje zmysły. Fajnie odświeża ciało a dodatkowo złuszcza martwy naskórek. Kupiłam już kolejny, tym razem arbuzowy. :)

4. Antyperspirant w aerozolu, Rexona. Jak dla mnie zbyt intensywny zapach. Spełniał swoją rolę, ale wiadomo, że żaden antyperspirant nie daje 48-godzinnej ochrony, jak zapewnia nas producent.


5. Płyn micelarny, BeBeauty. Pisałam o nim już nie raz, fajny micel, dobrze oczyszcza twarz z resztek makijażu. Kupuję zawsze gdy jestem w Biedrze, tak na zapas. :)

6. Żel do mycia twarzy, Lirene. Bardzo go lubię, co jakiś czas do niego wracam. Twarz po jego użyciu jest dobrze oczyszczona, czuję tą świeżość. Drobinki w nim zawarte to niezłe zdzieraki.  Zapach, wyczuwalny, lawendowy.

7. Odżywka w sprayu, Gliss Kur. Stosuję po każdym umyciu włosów, nie tyle w celu odżywienia, lecz rozczesywania. Mimo, że moje włosy są cienkie, to plączą się niesamowicie, ten produkt pomaga mi z tym walczyć i świetnie spisuje się w swojej roli. Jednak uwaga, gdy przesadzimy z aplikacją może obciążać włosy.

8. Baza i top, Semilac. Produkty godne uwagi, testowałam z lakierami hybrydowymi z firm takich jak: Indigo, Mistero Milano i Silcare. Z wszystkimi  bardzo dobrze współgrały. M.in. dlatego tak bardzo lubię firmę Semilac.


9. Podkład Skin Balance, nr 20, Pierre Rene. Pisałam o nim tutaj. Bardzo go lubię i na pewno zakupię kolejne opakowanie. Na co dzień sprawdzał się świetnie.

10. Puder w kompakcie, nr 001, Rimmel. O nim także robiłam recenzję, możecie zerknąć tutaj. Spisywał się bardzo dobrze, matowił na kilka godzin i nie bielił. Warty zakupu.

11. Puder bambusowy, Paese. Miałki, o ładnym zapachu, matowił na wiele godzin. Pudry od Paese, zarówno ryżowy jak i bambusowy są moimi ulubieńcami. :)

Zdecydowana większość z tych produktów się u mnie sprawdziła.
Dajcie znać, czy mieliście okazję używać któryś z kosmetyków?

Pozdrawiam,
Aga :)

niedziela, 15 listopada 2015

Ulubiony dzienny makijaż

Hej :)

Dziś chciałabym Wam pokazać makijaż, który ostatnio często u mnie gości. Co jakiś czas, jak pewnie
u każdej z Was, make up dzienny mi się zmienia. Zależy on od różnych czynników, od pory roku,
od kosmetyków które lubimy, czy po prostu od humoru. Ja upodobałam sobie ostatnio moje dwie nowości, które od dawna chciałam mieć i w końcu kupiłam. Są nimi czarny, żelowy eyeliner od Maybelline oraz pomadka Bourjois Rouge Edition Velvet w kolorze 07 Nude-ist. Jestem zaskoczona że tak łatwo maluje się tym linerem, zamknietym w estetycznym słoiczku, a kolorem pomadki jestem zachwycona i męczę ją przez ostatnie kilka dni.


 Dajcie znać jak u Was wygląda obecnie makijaż dzienny? 

Pozdrawiam,
Agnes :)


środa, 11 listopada 2015

Paznokietki z paseczkami w roli głównej

Hej :)

Dziś bardzo szybki post o paznokciach hybrydowych w których do zdobień wykorzystałam paseczki. 
Wszystkie użyte lakiery są firmy Semilac.
Gdybyście mieli pytania odnośnie koloru to piszcie w komentarzach. :)
 Zapraszam do oglądania. 





Jak Wam się podobają?

Pozdrawiam,
Aga :)

sobota, 7 listopada 2015

C.d. współpracy z Dresslink + zapowiedź rozdania.

Hej :) 

Po raz kolejny mam możliwość przetestowania kilku produktów ze sklepu Dresslink. Bardzo jest mi miło, postanowiłam zatem wybrać też coś dla Was, moich czytelników, abyście również mieli okazję poznać produkty z tego sklepu. Co Wam wybiorę? Na dzień dzisiejszy zostawię to tajemnicą, gdy otrzymam paczuszkę od razu zrobię rozdanie. :) Oczywiście zachęcam do kilkania w linki, znajdziecie tam ceny akcesoriów, opis i więcej zdjęć.

Zatem zerknijcie teraz co można znaleźć na dresslink.com.
Jako że ostatnio stałam się maniaczką paznokciową, zatem musiałam wypatrzeć kilka fajnych akcesoriów do manicure. Sklep Dresslink jest skarbnicą rozmaitości, można wyhaczyc tam wiele ciekawych naklejek na paznokcie, cyrkoni, kryształków, ćwieków itp. Są również wzorniki do paznokci oraz puste pudełeczka np. na jakieś ozdoby.




Kolejnym działem, który przepatrzyłam są akcesoria, ale do makijażu. O chińskich pędzlach robiłam dwa wpisy tutaj i tutaj. Do twarzy zachwyciły mnie bardzo, te do oczu zaś dużo mniej. Stojak na pędzle podoba mi się ogromnie, myślę że każda pędzlo maniaczka powinna go mieć. Rzęsy wydają się być delikatne, a gąbeczka do złudzenia przypomina tę z RT. No i wypatrzyłam jeszcze dwie piekne kosmetyczki. :)



Stojak    Pędzle    Kosmetyczka1    Rzęsy    Gąbeczka    Kosmetyczka2


Przeglądałam również naszyjniki i torby. Spodobało mi się kilka wzorów. Oto i one:

Wisior1    Wisior2    Torebka1    Torebka2    Torebka3    Torebka4


To już wszystkie akcesoria, które chciałam wam pokazać. Dajcie znać czy coś Wam przypadło do gustu? Zachęcam również do klikania w linki. :)

Pozdrawiam,
Aga :)

czwartek, 5 listopada 2015

Pędzle do oczu ze sklepu Dresslink.

Witajcie :)

Przyszła pora aby bliżej przedstawić Wam pędzle do oczu, które otrzymałam już jakieś przeszło 2 miesiące temu, ze sklepu internetowego Dresslink. Przyznam że byłam bardzo ciekawa ich jakości. Zainteresowanych zapraszam do dalszej lektury.


Set pięciu pędzli do oczu składa się z:  pędzla stożkowego, skośnie ściętego ale zaokraglonego, pędzla zaokrąglonego oraz dwóch pędzli płasko ściętych. Wykonane są z syntetycznego, dwukolorowego włosia, łatwo je domyć. Ich wielkość jest mało precyzyjna jak na pędzle do oczu, w porównaniu do pędzli do oczu np. z Hakuro, są dwa razy większe. Jednak trzeba im przyznać, że są dobrze wykonane, gdyż żaden mi się nie rozkleił, ładnie wyglądają oraz mają miękkie włosie. :)



Pędzel stożkowy. Włosie bardzo zbite, sztywne, nie wypadł mi do tej pory ani jeden włosek z tego modelu. Sprawdza się u mnie jedynie do wewnętrznego kącika i do dolnej powieki.

Dwa pędzle płasko ścięte. Różnią się dosłownie o 1mm długością włosia. Zastosowania do oczu dla nich nie mam, jednak czasem służą mi do aplikacji korektora na wypryski, ewentualnie do przypudrowania powieki. Wypadło z nich kilka pojedyńczych włosków i jak widać na zdjęciu w niektórych miejscach jeszcze wystają.


Pędzel zaokrąglony oraz skośnie ścięty ale też zaokrąglony. Z całego kompletu to moje dwa ulubieńce. Często ich używam do nałożenia beżowego cienia na całą powiekę lub do zaznaczenia załamania powieki jasnym cieniem, gdyż tworzą mgiełkę koloru. Sprawdzałam również ich zastosowanie do aplikacji korektora pod oczy i przyznam, że całkiem nieźle sobie poradziły. Włosie z nich nie wypada.


Cenę pedzli znajdziecie tutaj.

Czy warto je mieć? Za tę cenę warto spróbować, to na pewno, jednak gdybym miała je kupić widząc je już wcześniej, to myślę że bym się nie zdecydowała, wolałabym dołożyć i kupić jakieś inne, bardziej precyzyjne.

O pięciu chińskich pędzlach do twarzy pisałam tutaj.

Dajcie znać czy miałyście styczność z tymi pędzlami, a jeżeli tak to co o nich sądzicie?

Pozdrawiam,
Agnes :)

wtorek, 3 listopada 2015

Co przyniósł październik?

Hej :)

Dziś szybki post, dotyczący nowości październikowych. Nie ma tego dużo, jednak w tym roku co miesiąc zamieszczam nowości, więc i tym razem chciałabym je Wam pokazać. Więc zaczynamy.


Wzięłam udział w rozdaniu u Ani z bloga Perfect Foundation i po raz pierwszy udało mi się wygrać, z czego ogromnie się cieszę. :) Kosmetyki, które wygrałam to: podkład Bell HypoAllergenic, odcień  02, pigment Sleek, nr 685 Spellbound, konturówka do oczu Emily, nr 108, pomadka Rimmel z serii Kate, nr 10.


Kilka potrzebnych produktów do paznokci, czyli waciki, szblony, oliwka, pędzelki do zdobień oraz na wypróbowanie lakier hybrydowy Silcare Color it, nr 480.


Uzupełnienie braków, czyli Semilaki: hard, top i baza, oraz nowy kolor 005 Berry Nude. Dodatkowa gratis otrzymałam pigment z Makeup Revolution.


I tak na wypróbowanie kupiłam fixer z W7. Koleżanka mi go poleciła, więc mam nadzieję, że u mnie również się sprawdzi.

To już wszystkie moje nowości. 
Dajcie znać co do Was przybyło w minionym miesiącu. :)

Pozdrawaim,
Aga :)